Szafirki

Dawno się nie odzywałam, ale to nie znaczy, że się obijam :)  Ostatnio sporo robię, teraz tylko trzeba to wszystko sfotografować, a to może potrwać  :)
A na razie kolczyki, które zrobiłam już jakiś czas temu, w roli szafirków moje ulubione czeskie szkiełka:

Klony :)

Kolejne 2 kompleciki w tym samym stylu (dla mamy i Cioci). Chronologicznie zmajstrowane razem z pierwszym ale zdjęcia czekały na swój czas. A czas właśnie nastał, więc tadammm:

Pierwsze wrapki

Krzywe, koślawe ale moje własne :) Komplecik dla mamy z onyksami zmajstrowany na podstawie tutorialu z sieci:

Moja nowa miłość...

Dawno nic nie pokazywałam, ale to dlatego, że się zakochałam! Nie wiem jeszcze czy z wzajemnością... oceńcie sami :)
Pierwszy komplecik (z wielu...). Powędrował do mojej Cioci i, o dziwo, jest zadowolona :)

  

Nie znaczy to, że porzuciłam decu na zawsze, mam parę prac, które czekają cierpliwie na lakier ale, szczerze, nie wiem, jak długo będą czekać...

Niebieskości

Ostatnio mam na tapecie butle. Sporo ciapałam ale na razie reszta dziełek czeka na lakier. Dziś więc tylko niebieska butelka:

Mała buteleczka

Ostatnia mała forma, która udało mi się dokończyć. Buteleczka w winogrona. Mam nadzieję, że widać ten błysk :) Chyba wreszcie załapałam o co chodzi w tym lakierowaniu :) Zadowolona jestem, ale wszelkie uwagi mile widziane :)