Cierpiąc na nadmiar fioletowej farby wyprodukowałam swego czasu fioletowy klucznik i pudełko na pędzle. Cóż klucznik do niczego mi nie pasuje, ale bardzo go lubię. Zresztą motyw lawendy uwielbiam we wszystkim i w każdym wydaniu!
PS
Dla wszystkich, którzy uważają tego typu „produkcję” za kicz ważna informacja: to tak ma być bo taka jest konwencja decu, w którym balansuje się na granicy kiczu bardzo często ją przekraczając i w tym wypadku można to robić i nie ma w tym nic złego J A czy się to komuś podoba czy nie to już całkiem inna bajka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz